niedziela, 23 czerwca 2013

Prolog


    - Koniec magii.

    Tymi słowami profesor Dumbledore powitał uczniów szóstego roku, którzy ze zdezorientowanymi minami cisnęli się przy ścianie jego gabinetu. Dyrektorzy Hogwartu, oglądając tą scenkę z zawieszonych ram, zerkali z zaskoczeniem na Dumbledora. Niektórzy z nich porobili miny, jakby stwierdzili, że obecny dyrektor nagle oszalał i postradał zmysły. Starca wcale ten widok nie zmieszał. Ze stoickim spokojem siedział na swoim fioletowym fotelu, leniwie kręcąc młynki kciukami. Uśmiech miał bardzo pogodny.

    - Co oznacza koniec magii, profesorze ? - odważyła się zapytać dziewczyna, która powoli wyłoniła się spośród chłopców ze swojego domu. Dumbledore nawet nie musiał patrzeć, by dowiedzieć się kim jest.

 - Koniec magii, panno Granger. Moje słowa oznaczają, to co wszyscy dzisiaj już trzykrotnie usłyszeliście. Przez najbliższe pół roku nikt z was nie wyczaruje chociażby cukrowej myszy. - tu zrobił pauzę, gdzie zerknął na twarze swoich uczniów, na których wyraz zdumienia zmienił się w nieukrywane oburzenie.

    - Co to ma niby znaczyć ? - oburzył się czarnowłosy chłopak, podchodząc do Hermiony Granger, która stała jak słup wpatrzona w starca. Tuż za nimi roznosiły się niezbyt taktowne rozmowy Ślizgonów, którzy wcale nie kryli swojego oburzenia i otwarcie postanowili skomentować słowa Dumbledore'a. Puchoni wymienili zaniepokojone spojrzenia z Krukonami, ale nic nie powiedzieli. Reszta Gryfonów wpatrywała się w swoich dwóch przedstawicieli, czekając aż dziwne słowa Dyrektora, w końcu się jakoś racjonalnie wyjaśnią.

    -Oznacza to iż na sześć miesięcy, zostajecie odizolowani od świata czarodziejskiego. Magia którą uczycie się w tej szkole, odbiera wam trochę wartości jakie pomagają w dorosłym życiu. Jesteście ślepo zapatrzeni w swoje umiejętności. Myślę, iż powinniście wiedzieć że życie wcale nie jest takie proste jak Wam się wydaje. Jak się nabałagani, to się sprząta, a nie macha różdżkami tylko po to by za chwile nabałaganić od nowa. Ministerstwo szczerze poparło ten projekt, mimo, iż mnie wcale nie satysfakcjonuje ich zgoda. Jednak prawnie, tylko oni mają prawo zagwarantować realizację całego projektu by...

- Będziemy żyć wśród szla... mugoli ? - odezwał się nagle Blaise Zabini, który aż poczerwieniał ze złości. Nienawistne spojrzenie dzielił z nim, Draco Malfoy, który spoglądał na Dumbledora z wyjątkowo okrutną rządzą mordu.

- Nie tylko żyć, panie Zabini - odparł spokojnie Dyrektor, wkładając do ust cytrynowego dropsa, którego obszerne pudełko stało naprzeciwko niego na solidnym dębowym biurku. - Przez pół roku wysyłam Was do mugolskiej szkoły. Czas abyście nauczyli się nowych dziedzin nauki, chociażby takich jak poprawne pismo - dodał z małą ironią, omiatając spojrzeniem dwójkę gburowatych Ślizgonów.

W gabinecie zawrzało. Uczniowie przekrzykiwali się nawzajem, buntując się i wrzeszcząc iż wcale nie zamierzają brać udziału w żadnym podobnym projekcie. Dumbledore słuchał tych wrzasków ze spokojem na twarzy, dalej kręcąc setne młynki swoimi kciukami. Na twarzy miał w dalszym ciągu delikatny uśmiech, co nieco zirytowało uczniów pozostałych czterech domów. Nikt nie patrzył już na to skąd pochodzi, wszyscy w tym momencie byli w jednym zgodni.
Ich Dyrektor zwariował.

________________________

Witam uprzejmie. Wpadłam na pomysł tej historii tak nagle, i postanowiłam go zrealizować. Nie miałabym pomysłu na historię w Hogwarcie, za to w mugolskiej szkole, wymyśliłam dla naszych bohaterów ciekawe atrakcje. Prolog wyszedł kiepski, ale obiecuję, że poprawię się w rozdziałach.
Pozdrawiam ;)
  

4 komentarze:

  1. Jestem ciekawa jakie przygody przygotujesz dla nich w "naszym" świecie :)
    podoba mi się ta koncepcja.
    Zapraszam : http://blacknotdead.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, strasznie fajny pomysł! :D
    Strasznie oryginalny i za to należą Ci się brawa :)
    Czyta się lekko, i nie zauważyłam kiedy doszłam do końca tekstu ;)
    Już nie mogę się doczekać następnych rozdziałów :D
    Lece czytać pierwszy rozdział ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy pomysł! A Dumbek jest taki, jak J.K.R.
    Jestem zaintrygowana :)
    No, lecę dalej.
    em.

    OdpowiedzUsuń
  4. 51 year old Community Outreach Specialist Allene Rewcastle, hailing from Cumberland enjoys watching movies like Baby... Secret of the Lost Legend and Paintball. Took a trip to Wieliczka Salt Mine and drives a Ferrari 250 SWB California Spider. kliknij aby przeczytac wiecej

    OdpowiedzUsuń

Powitanie